środa, 6 czerwca 2012


Mamy stadiony, a co z kadrą?

37ref Centrumreklamy.com

Autorem artykułu jest lukasz arukowicz


  W końcu doczekaliśmy się wspaniałych i nowoczesnych stadionów na miarę XXI wieku. Niewątpliwie możemy być z nich dumni. Ale czy wraz z wielkim boomem na nowoczesne obiekty sportowe w Polsce poziom naszej ligi i naszych sportowców  wzrośnie?

   Przez wiele lat nasza infrastruktura sportowa  była w opłakanym stanie. Niewątpliwe  wybór Polski i Ukrainy na gospodarzy tak wielkiej imprezy jak Euro 2012 przyśpieszył modernizacje nie tylko dróg czy lotnisk, ale także obiektów sportowych, takich jak stadiony czy ponad 2000 orlików. 

  W Polsce nastała istna moda na nowe inwestycje sportowe, jak grzyby po deszczu powstają pływalnie, hale sportowe czy skateparki. Oczywiście nic, tylko się cieszyć. Sport na pewno odgrywa dużą rolę, a Polacy go kochają. Jednak czy te drogie inwestycje zaprocentują i czy za lat kilka dzięki tym obiektom doczekamy się wybitnych sportowców. Czy nasza kadra narodowa w piłkę nożną zacznie godnie reprezentować wszytkich nas, Polaków?

Na razie za wcześnie na takie opinie, co wcale nie znaczy, że poziom sportu nie wzrósł. Przecież  od wielu lat, w końcu w czołowym klubie niemieckim jakim niewątpliwe jest Borussia Dortmund, znalazło się aż trzech Polaków. Cieszy fakt, że odgrywają tam główne role. Kto wie, które miejsce drużyna zajęłaby  w Bundeslidze, gdyby nie nasi rodacy.

Za miesiąc Euro, cały naród wierzy w ich możliwości i na pewno będziemy oglądać mecze na żywo na nowoczesnych stadionach lub oglądać transmisje sportowe w telewizji. Głośny doping na pewno nie będzie bez znaczenia. Wszyscy są przekonani, że właśnie dzięki kibicom, którzy miejmy nadzieję godnie się zachowywać będą, nasza reprezentacja przynajmniej wyjdzie z grupy. W innym wypadku czeka nas po prostu wstyd i wiele dowcipów na następnych lat kilka.

--- Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl polecam zarabianie na http://biznesmails.com/pages/index.php?refid=andrzejb3

Tomasz Adamek vs Witali Kliczko

Autorem artykułu jest Pawel Kowalski


Każdy z pewnością posiada jakichś idoli, którzy mu imponują w różny sposób. Niewątpliwie dla wielu takimi idolami były różne postacie sportowe. 

     I nie jest to dziwne, bowiem to właśnie sportowcy swoim zapałem i wolą walki udowadniają nam, że w życiu można wiele osiągnąć, jeżeli się po prostu chce. A przecież nie da się ukryć, że wielu z nich miało bardzo trudne dzieciństwo a przez to i start życiowy, lecz mimo tego wzbili się na wyżyny stając się doskonale znanym każdemu. Niebywałym może być to, że pomimo takich przeciwności udało im się osiągnąć coś wielkiego, gdy nam mimo braku aż takich przeciwności losu nic się nie chce, a jak już coś się chce to jest to najczęściej jednorazowy zapał do podjęcia jakielkolwiek akcji. Gdyby czas jaki statystyczny Polak spędza przed komputerem zamienić na czas do ciężkich treningów jakimi obarczają się sami sportowcy z najwyższej półki, to zapewne w naszym kraju znaleźlibyśmy wielu utalentowanych lekkoatletów, piłkarzy, pływaków itp.

Ale co tam, pozostaje nam internet który niewątpliwie szybko się rozwija co sprawiłoł, że możliwe stało się znalezienie wielu ciekawych informacji o naszych sportowych idolach a także wymiana poglądów z innymi osobami, które również fascynują się danym sportowcem. I to jest ogromnie atrakcyjne, bowiem zawsze warto się dowiedzieć, co w sportowcu innych fascynuje, bowiem każdy może mieć na ten temat inny pogląd i dlatego warto go poznać.

Więc jeżeli interesuje nas chociażby bokser Tomasz Adamek to na pewno w Internecie nie powinniśmy mieć większych trudności ze znalezieniem informacji na jego temat a także fan blogów gdzie wypowiadają się jego wielbiciele.

---

Tomasz Adamek

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl polecam zarabianie na http://biznesmails.com/pages/index.php?refid=andrzejb3

poniedziałek, 4 czerwca 2012


Jak wygląda kurs szybowcowy czyli jak zostać pilotem?

Autorem artykułu jest Agnieszka Kądziołka


Jak zostać pilotem szybowcowym czyli kroki ucznia-pilota na drodze do licencji szybowcowej. Jak wygląda i ile trwa kurs szybowcowy? Ile kosztuje kurs podstawowy?


Lot zapoznawczy

Wszystko zaczyna się od lotu widokowego szybowcem (inaczej mówiąc lotu zapoznawczego).
Po takim locie wysiądziesz z rogalem na twarzy i świecącymi oczami (oznacza to, że się zakochałeś i będziesz latać) lub blady, wręcz zielony z torebką w ręce (to oznacza, że Twój żołądek powiedział nie).

Fajnie lecieć w taki lot w dniu, kiedy jest termika (czyli niebo pokrywają chmury kłębiaste) - trochę rzuca szybowcem, ale lot może trwać dłużej niż 5-10 minut (jak wiesz, szybowiec nie ma silnika, więc w locie swobodnym opada)

W lotach szybowcowych jest dostępnych kilka metod startu. Najpopularniejsze to:

- start za wyciągarką - wciska w fotel, parę sekund i jesteś na górze i możesz podziwiać cisze i spokój oraz widoki z lotu ptaka
(nawiasem mówiąc pewnie polecisz szybowcem szkolnym Bocian lub Puchacz),
- start za samolotem - jest spokojniejszy, trwa kilka minut, toteż cały lot jest dłuższy
- start grawitacyjny i z lin gumowych - dostępny jedynie w górach, np. w Bezmiechowej

Tak naprawdę nie ma znaczenia jaką metodę startu wybierzesz - najdroższy jest start za samolotem, najtańszy grawitacyjny i z
lin gumowych.

Jeśli będziesz miał szczęście, to instruktor pokaże Ci kilka figur akrobacji (jest to możliwe tylko na dużej wysokości oraz w
szybowcu dopuszczonym do akrobacji)

Kurs szybowcowy teoretyczny

Kurs szybowcowy zaczyna się od szkolenia teoretycznego - musisz poznać trochę teorii zanim zaczniesz uczyć się latać. Są dostępne kursy stacjonarne, gdzie np. w soboty przyjeżdżasz na wykłady lub w formie e-learningu czyli przez Internet. Teorię zwykle przerabia się w zimie, aby być gotowym na loty przed rozpoczęciem sezonu.

Z każdego przedmiotu musisz zdać egzamin (od meteorologii, poprzez budowę szybowca do zasad lotu), co więcej powtarzasz go co roku przed rozpoczęciem sezonu lotnego. Może Ci się to wydawać bez sensu, ale to naprawdę ważne.

Badania lekarskie

Przed pierwszym lotem musisz mieć ważne badania lekarskie, obecnie nie jest trudno je uzyskać. Trzeba pojechać do jednego z kliku ośrodków medycyny lotniczej i się gruntownie przebadać.

Kurs praktyczny

Loty są zwykle organizowane w grupach kilkuosobowych, od rana do zachodu słońca. Na czas szkolenia praktycznego najlepiej zrobić sobie wolne w pracy i spędzać na lotnisku maksymalną ilość czasu.  Im krótsze odstępy między lotami, tym większe postępy.

Dzień na lotnisku zaczyna się od przygotowania szybowca do lotów - należy go wyjąć z hangaru, umyć (jeśli nie był myty  po zakończeniu lotów), uzbroić w akumulator i spadochrony i przetransportować na start. Wbrew pozorom szybownictwo to ciężka praca - po każdym lądowaniu również trzeba szybowiec przepchać na start - na początku nie wymaga wysiłku, bo ląduje instruktor, ale przy samodzielnych lądowaniach szybowiec często zatrzymuje się na środku pasa ;)

Podczas kursu naukę zaczyna się od opanowania lotu po prostej, zakrętów (kulka w środku!), startów i lądowań, budowania kręgu nad lotniskiem oraz sytuacji niebezpiecznych. W przypadku startów za wyciągarką uczy się lotu z niewyczepioną liną oraz sytuacje przerwania ciągu na niskich wysokościach - 20m i 100m. W przypadku lotów za samolotem ćwiczymy zerwanie liny holowniczej na 100 i 200m.

W obu przypadkach nie może zabraknąć ćwiczeń na lot bez przyrządów, na minimalnej prędkości, przeciągnięć i wyprowadzeń z korkociągów.

Szkolenie praktyczne kończy się lotami sprawdzającymi (z innym instruktorem) oraz 10 lotami samodzielnymi, po których uczeń-pilot staje się pilotem III klasy i może kontynuować szkolenie - zadania na doskonalenie lądowania, termikę i akrobację podstawową.

Po wylataniu 35 godzin (w tym jeden przelot na 50km) uczeń-pilot może przystąpić do egzaminu na licencję.

Ile to wszystko kosztuje?

Podstawowe szkolenie to koszt ok. 5000zł, drugie tyle jest potrzebne, aby wylatać godziny do licencji. Ale jak już zaczniesz latać, to na każdą złotówkę będziesz patrzeć przez pryzmat lotów. To normalne :)

---

Agnieszka
Lot szybowcem - od marzenia do pasji
- moje wrażenia z nauki latania szybowcem

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl polecam zarabianie na http://biznesmails.com/pages/index.php?refid=andrzejb3

niedziela, 3 czerwca 2012


Zacznij tam gdzie jesteś z tym co masz!

Autorem artykułu jest Kettlebell Sport


Wydaje się to oczywiste, że za nim będziemy dźwigać 400 kg bo  musimy najpierw być wstanie podnieść 200kg. Albo za nim zgubimy 20 kg, trzeba najpierw zgubić 10kg

 Mimo tego, że jest to takie oczywiste wiele osób nie traktuje tej zasady poważnie i w efekcie czego nie robi nic.

Efektów jak nie było tak nie ma, bo przecież samo się nic nie dzieje.

Idąc tą zasadą, jeśli chciałbyś na przykład zacząć trenować odważnikami Kettle..., a ostatnio Twój ruch jest tylko z kuchni do pokoju no i jeszcze łazienka to zacznij od czegoś. Wyjdź pobiegać przez 20-30 minut. Idź na basen.  Zrób 50 pompek 3 razy w tygodniu.

Włóż jakich ruch w swój plan dnia. Tylko błagam Cię nie mów mi, że nie masz czasu.

Czasu nie mają tylko Ci 2 metry pod ziemią.

Wszystko w życiu ma swój etap i trzeba od czegoś zacząć. Nikt od razu nie staje się mistrzem. Żeby wskoczyć na wyższy poziom umiejętności musisz zdobyć podstawowe. Musisz się rozpędzić. Na początku jest ciężko. Kiedy masz wejść na szczyt góry  bo chcesz zjechać na desce, napotkasz pewnego rodzaju przeszkody. Jednak gdy już tam dotrzesz widzisz ciekawe rzeczy, czujesz się szczęśliwy. Później wszystko jest z górki, też musisz być czujny by uważać na przeszkody ale siła, prędkość i położenie są po Twojej stronie.

Dlatego zacznij! Później będzie tylko łatwiej.

Nie szalej od razu, zrób coś z czego będziesz dumny. Słuchaj swojego ciała, jeśli ono nie ma już siły to znak, że zrobiłeś dobrą robotę. Daj sobie nagrodę. Ulubiony film, seks, książką – cokolwiek. Błagam Cie Tylko nie hamburger i chipsy.

Naucz swój system nerwowy, że po każdym wysiłku jaki zrobisz dla siebie dostajesz coś cennego. Niektórych rzeczy możesz na początku nie zauważać, takich jak lepsze samopoczucie, więcej energii i witalności, brak problemu z wchodzeniem po schodach.

Pytanie czy jesteś świadomy tego co dzieje się w Tobie i Twoim ciele.

Ja też kiedy pierwszy raz poszedłem na trening sportów walki to nie było mi łatwo bałem się. Później mogłem dostawać w głowę i nie robiło mi to problemu! Wręcz przeciwnie sprawiało przyjemność i dodawało siły. Wiem, że jeśli nie trenujesz sportów walki to może wydawać Ci się to głupie, ale jeśli trenujesz to pewnie mnie rozumiesz.

Więc podchodź do wszystkie etapami. Niezależnie od tego czy dopiero zaczynasz czy masz już jakiś staż treningowy. Wyznacz sobie małe cele i stopniowo je realizuj.

Jeśli nie masz na czym ćwiczyć rób, pompki, przysiady i manipuluj swoim ciałem w taki sposób żeby utrudniać sobie ćwiczenie. Możesz zrobić przysiad na jednej nodze  z druga wyprostowaną (pistolety), możesz zrobić pompkę na jednej ręce,  albo drugą trzymając na jakimiś podwyższeniu.

Zawsze jest sposób dla tego kto chce.

„Kto chce szuka sposobu, kto nie chce szuka powodu”

Zacznij tam gdzie jesteś z tym co masz.

---

Pozdrawiam Radek

www.kettlebellsport.pl

if you are strong, everything is easier!

 

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl polecam zarabianie na http://biznesmails.com/pages/index.php?refid=andrzejb3

sobota, 2 czerwca 2012


Odnowa biologiczna podstawą wzrostu formy

Autorem artykułu jest matrus2


W sporcie, szczególnie tym wyczynowym, bardzo ważne jest regenerowanie organizmu. Zwykle nie ma na to zbyt wiele czasu, więc trzeba wspomóc własne ciało i zastosować pewne kroki, które pozwolą wrócić mu do pełni sił. Odnowa biologiczna to klucz do utrzymania i progresu formy sportowej.

producent saunIstnieje wiele metod, które mają przywrócić pełną świeżość i sprawność organizmu. Zwykle stosuje się masaże, kąpiele solankowe i wiele innych metod. Większość z nich wymaga korzystania z usług fizjoterapeuty. Nie każdy może sobie na to pozwolić. Dlatego też, coraz popularniejsze stają się formy odnowy biologicznej, które można zaserwować sobie we własnym zakresie.

Dobrym przykładem takiego działania jest regularne odwiedzanie sauny. Jest to świetny sposób na odprężenie i regeneracje – jednak pamiętajmy, aby nie korzystać z sauny tuż po zakończonym wysiłku! W mięśniach zachodzą bowiem procesy kata i anaboliczne, a wysoka temperatura może w nich przeszkodzić, co może odbić się na kondycji naszych mięśni.

To jaką saunę wybierzemy, nie ma większego znaczenia. W każdym pomieszczeniu tego typu osiągniemy podobny efekt, mimo nieco innych mechanizmów, klimatów tam panujących. Zdecydowanie najpopularniejsze są sauny fińskie. Panuje tam wysoka temperatura i niski poziom wilgotności. Często sauny fińskie są dodatkowo uzupełnione o źródło jodu, czyli solankę.  Jeżeli jednak takie warunki nie są dla kogoś komfortowe, to z powodzeniem może korzystać z saun parowych. Tam temperatura jest sporo niższa, a poziom wilgotności sięga nawet 100%.

Inną sprawą są kabiny infrared. Ich działanie jest podobne do tradycyjnej sauny, jednak źródłem ciepła nie jest piec. Odpowiedzialne są za to lampy, które wysyłają promieniowanie podczerwone. Błyskawicznie wnika ono w nasze ciało i bardzo szybko nagrzewa, dzięki czemu w krótkim czasie możemy uzyskać podobny poziom ciepła jak w saunie parowej. Jednak w kabinie infrared możemy przebywać zdecydowanie dłużej, co jest szczególnie ważne dla osób, które pragną z pomocą sauny pozbyć się kilku zbędnych kilogramów.

---

Artykuł zaproponowany przez: Sauny Bekabud. Więcej dowiesz się czytając: Sauny bez tajemnic.

 

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl polecam zarabianie na http://biznesmails.com/pages/index.php?refid=andrzejb3

piątek, 1 czerwca 2012


Jaki śpiwór wybrać?

Autorem artykułu jest kurtz


W zależności od pory roku, jak i klimatu, w którym się znajdujemy, będzie nam potrzebny inny rodzaj śpiwora. Na wiosnę i lato, czy też na wypady do schronisk wystarczy śpiwór typu koperta z wypełnieniem syntetycznym, natomiast na zimę lub na ekstremalne wyprawy potrzebny będzie puchowy śpiwór typu mumia... ale może od początku.

Śpiwory dzielimy na kilka typów:

koperta

śpiwór w kształcie prostokąta z zamkiem na całej długości – taki śpiwór oferuje nam duży komfort użytkowania, kosztem większej wagi.

mumia

śpiwór o anatomicznym kształcie zwężającym się ku dołowi - najczęściej używany typ śpiwora przez turystów.

let’s move

śpiwór o podobnym kształcie do mumii, ale jest szerszy w środkowej części – większy komfort użytkowania.

 

Koperta to tradycyjny śpiwór kempingowy, gdzie waga oraz rozmiar nie mają znaczenia. W takich śpiworach jest więcej miejsca (co podnosi komfort snu) oraz wszyty zamek na całej długości, pozwalający na swobodne wychodzenie i opuszczanie śpiwora. Mumia natomiast, to najbardziej popularny kształt śpiworów turystycznych. Śpiwory typu Mumia wybierają najczęściej osoby podróżujące, ponieważ są lżejsze od tradycyjnych kopert. Kształt jest anatomiczny tzn. śpiwór zwęża się ku dołowi, co obniża komfort odpoczynku.

 Ze względu na rodzaj wypełnienia śpiwory dzielimy na syntetyczne (wypełnienie sztuczne/ włókna poliestrowe pokryte warstwą silikonu) i puchowe (puch kaczy bądź gęsi).


Jakie wypełnienie wybrać?
W zależności od pory roku, jak i od warunków atmosferycznych, (wilgoć, deszcz) będziemy używali śpiworów z innym wypełnieniem. Puch łatwo wchłania wilgoć i moknie, a co za tym idzie traci swoje parametry grzewcze. Mokry śpiwór puchowy jest ciężki, nie grzeje odpowiednio oraz ciężko go wysuszyć podczas wyprawy. Taki śpiwór nadaje się na wyprawy w rejony suche, gdzie nie narazimy się na zamoczenie śpiwora. Natomiast śpiwory z wypełnieniem syntetycznym nawet gdy są mokre nie tracą swoich właściwości izolacyjnych. Śpiwory te są polecane w rejony o podwyższonej wilgotności.

Jeżeli zależy nam na jak najmniejszej wadze śpiwora, podczas zakupu powinniśmy skupić się na śpiworach z wypełnieniem puchowym. Śpiwory puchowe są lżejsze niż śpiwory syntetyczne. Przy tej samej wadze śpiworów, śpiwór z wypełnienie puchowym będzie lepiej gromadził i oddawał ciepło niż śpiwór z wypełnieniem syntetycznym. To samo ma się do możliwości kompresji obu śpiworów. Puch lepiej się kompresuje niż wypełnienie sztuczne.



Jak czytać zakres temperatur?
Producenci śpiworów podają trzystopniowy zakres temperatur:

- temperatura komfortowa - to temperatura, przy której przeciętna osoba (o standardowym wzroście, wadze, przy normalnym stopniu zmęczenia i po posiłku), prześpi komfortowo w śpiworze całą noc.


- temperatura optymalna - to najniższa temperatura, przy której przeciętna osoba, o standardowym wzroście, wadze, przy normalnym stopniu zmęczenia i po posiłku) prześpi całą noc.


- temperatura ekstremalna  - temperatura graniczna, przy której przeciętna osoba nie będzie mogła zasnąć, obszar ekstremalny nigdy nie powinien być brany pod uwag.

Przy wyborze śpiwora obok zakresu temperatury, wagi, rodzaju wypełnienia oraz kompresji, należy zwrócić uwagę na jego budowę:
- zamek – z lewej bądź prawej strony śpiwora, długi bądź krótki,
- kaptur ze ściągaczem,
- listwa termiczna – komora z wypełnienie biegnąca wzdłuż zamka,
- pasy antypoślizgowe,
- kieszenie,
- worek kompresyjny,

---

śpiwory puchowe, śpiwory

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl polecam zarabianie na http://biznesmails.com/pages/index.php?refid=andrzejb3

Rowerem w zimie

Autorem artykułu jest Marcus


Artykuł przedstawia jak powinniśmy przygotować siebie i swój rower do jazdy w bardzo trudnych warunkach jakie panują w zimie. Nie rezygnujmy w zimie z tego co kochamy. 

            Myślicie, że zimą trzeba rezygnować z roweru? Niekoniecznie. Rower nie musi zostawać w piwnicy przez trzy miesiące tylko dlatego że jest zimno i ślisko. Wystarczy się tylko odpowiednio przygotować i wyruszamy na szlak. Jazda rowerem po śniegu przynosi tyle samo frajdy co we wszystkich pozostałych porach roku.

            Aby bez problemów przetrwać ten zimny okres wystarczy stosować się do paru wskazówek dotyczących sprzętu:

 - Należy zadbać o bezpieczeństwo, zimą szybciej robi się ciemno więc oświetlenie jest niezbędne, podobnie jak hamulce, zimą muszą działać bez zarzutów o ile tarczówki nie powinny sprawiać problemów to v – brake już nie są dobrym wyborem ponieważ gdy na obręczy pojawi się lód(zimą to bardzo prawdopodobne) to jakość hamowania może znacznie zmaleć, klocki hamulcowe w zimie również szybciej się zużywają.

- Jeśli chodzi o napęd roweru, to zdecydowanie nie lubi on zimy zwłaszcza łańcuch i przerzutki, niszczące dla nich może być przede wszystkim sól i piasek. Zimą trzeba poświęcać dużo więcej uwagi tym elementom i regularnie je czyścić. Najlepiej jest czyścić je zaraz po wycieczce. Najpierw trzeba usunąć błoto i piach, potem wytrzeć do sucha a na koniec wyczyścić benzyną ekstrakcyjną lub specjalnie do tego przeznaczonym odrdzewiaczem. Po tych wszystkich zabiegach można jeszcze posmarować łańcuch oliwką np. zielonym smarem Finnish Line. Śnieg niestety szybko wypłukuje smar.

- Opony z kolcami nie są warunkiem niezbędnym do jazdy po śniegu. Wystarczą szerokie opony z agresywnym bieżnikiem. Opony z kolcami przynoszą pożądany rezultat na lodzie jednak na asfalcie mogą bardzo utrudniać jazdę. W zimie nie należy mocno pompować opon ponieważ znacznie zmniejsza to przyczepność.

- Nie trzeba chyba dodawać, że dobrze jest czyścić cały rower po wyjeździe w zimie ponieważ jego części w tak ekstremalnych warunkach pogodowych szybciej się zużywają.

Sprzęt to jednak nie wszystko. Musimy również odpowiednio zadbać o siebie. Zimą bardzo ważny jest odpowiedni strój który nie tylko chroni nas przed warunkami pogodowymi ale również sprawia poczucie komfortu. Wbrew pozorom wcale nie trzeba ubierać się grubo. Jesteśmy przecież w ciągłym ruchu i produkujemy dużo ciepła. Trzeba tylko zadbać o to żeby to ciepło starczyło nam na dłużej. Dlatego dopóki jesteśmy w ruchu w zupełności wystarczą nam dwie warstwy – gruba zimowa bielizna antypotna i oddychająca kurtka z softshellu. Pod nowoczesne zimowe spodnie rowerowe nie trzeba zakładać kalesonów. W zwykłych butach SPD zamarzną ci zimą stopy więc w celu ochrony stóp należy zakładać albo specjalny zimowy model butów SPD albo po prostu zakładać ochraniacz na buty. Jednak w zimie lepiej używać najzwyklejszych platformówek. Nie można również zapomnieć o głowie i rękach, które w zimie są bardziej narażone niż w innych porach roku. Niezbędna jest zatem czapka pod kask oraz chusta, która ochroni szyję i twarz. Jeśli chodzi o ręce to musimy zaopatrzyć się w specjalne zimowe rękawice rowerowe.

            Technika jazdy jest równie ważna. Ruszając, nie stawaj na pedały, bo tylne koło zaczyna buksować w śniegu i łatwo można stracić równowagę. To samo dotyczy jazdy: staramy się pedałować z wysoką kadencją. W celu poprawy stabilności, można obniżyć siodełko, a tym samym środek ciężkości, oraz wyprostować sylwetkę, podnosząc mostek i kierownicę. Zimą nie należy zbytnio się rozpędzać i delikatnie korzystać z hamulców i nie robić w tym czasie gwałtownych ruchów. Jak widzimy zima wcale nie musi nam zabierać przyjemności jaką jest jazda na rowerze.

---

Marek - nigdy nie trać celu z oczu...


kolarstwomtb.blogspot.com

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl polecam zarabianie na http://biznesmails.com/pages/index.php?refid=andrzejb3